W nowym sezonie znów będziemy szaleć z kolorami. Przedstawię kilka hiciorów, które będą krolówały tej jesieni:
Wszystkie odcienie szarości, kolory metaliczne. Kolor ten przypomina roztopioną stal, ma delikatne drobinki, które nie połyskują w cieniu. Bardzo szybko schnie, nie smuży, ale też nie tworzy idealnej gładkiej tafli.
Kolejny to mój faworyt. Sporo widzimy już ubrań w tym kolorze na ten sezon. Fiolety, ciemne sliwki, jagody. Nie zawiera szkodliwego: toluenu, formaldehydu, ftalanu dibutylu, kamfory.
Uwielbiany przez wiele kobiet. Bardzo seksowna i zmysłowa czerwień. W różnych odcieniach, przede wszystkim burgund- kolor czerwonego wina. Klasyka i elegancja. Połączony z szarością wypada supermodnie.
Ten kolor nie budzi chyba zdziwienia. Czerń- dla kobiet mocno stąpających po ziemi. Jest to rozwiązanie ponadczasowe pasujące do wszystkiego.
Przed rozpoczęciem malowania trzeba jednak pamiętać o dłoniach!
- Należy je dokładnie umyć, a potem odtłuścić razem z paznokciami.
- Warto też wyciąć skórki okalające płytkę paznokcia, można to zrobić za pomocą specjalnego narzędzia. Nie ma nic gorzej wyglądającego jak skórki wystające z naszych pięknych dłoni.
- Kolejną czynnością powinno być wymodelowanie płytki paznokcia pilnikiem i nadania im odpowiedniego, pożądanego kształtu.
- Mogą to być paznokcie owalne, kwadratowe czy nawet spiczaste- ja postawiłabym na owalne. Tak przygotowane paznokcie można pomalować wybranym lakierem. Powodzenia. Ja dziś skuszę się na odcień śliwki.